Badlands National Park

     Badlands, czyli jak sama nazwa wskazuje - złe ziemie. I rzeczywiście, popękana skorupa ułożona w stożki. A obok preria - jedynie na horyzoncie majaczy drzewko. Właśnie granicą tych dwóch obszarów wybraliśmy się na kilkugodzinną wędrówkę, opuszczając klimatyzowany samochód, którego właściciel obwoził nas po tym parku. Właściciel się trochę zdziwił, bo mu było gorąco, jak wysiadał na chwilę na punktach widokowych, dał nam trochę wody (przydała się!!) i powiedział, że jak chcemy iść, to ok, ale on z nami nie pójdzie. Może i miał rację... :-) Baaardzo byliśmy spragnieni później - i chyba to było widać, bo kilka osób dało nam coś do picia.