Grand Canyon National Park

 

    Sławny Wielki Kanion Kolorado. No cóż, powitał nas pochmurną pogoda, która przeszła w deszcz. Chodziliśmy w polarach i kurtkach. Ale też może i był przez to ciekawszy niż ten suchy, złoty, znany z tysięcy albumów. Pomimo deszczu postanowiliśmy oglądnąć zachód słońca - i nie żałowaliśmy - bowiem tuż przed schowaniem się za horyzont słońce wyjrzało zza chmur i nakreśliło na niebie tak intensywną tęczę, że wydawała się być materialna. Opisywała łuk prawie 270 stopni, jednym ramieniem opierając sie na krawędzi, a drugim schodząc w głąb Kanionu. Nie mówiąc oczywiście już o tym, że wspaniale widać było i drugą zewnętrzną tęczę, nieco bledszą, ale i tak dorównującą swymi kolorami zwykłym tęczom. Niezapomniane przeżycie!

    A tak pisałem o zdjęciu powyżej:

    Nieustannie działająca erozja powoli rzeźbi skały, z których powstał Wielki Kanion. Ta skała to jeden z ostatnich etapów. Niszczona przez naturę kiedyś wykruszy się całkowicie. Zastaliśmy ją oświetloną słońcem, wydobytą na tle ciemniejszych formacji, samotnie stojącą w otaczającej ją przestrzeni.

    Tak było.